paź 23 2003

DZIEŃ JAK CODZIEŃ...


Komentarze: 1

Dzień jak co dzień...znowu wstałem po 12-tej...mam dosyć tego urlopu...z miłą chęcia poszedłbym do pracy...nudzi mi sie w domu...a eciepecie...( pieniądze ) zawsze się przydadzą...przecierz chcę kupic swój wymarzony chopper...motocykl, na którym będe jechał gdzie tylko mnie droga poprowadzi...być wolnym...czuć wiatr we włosach...spac w śpiworze przy swojej maszynie...świetna sprawa...

Tylko, że ten kraj ,,wielkich,, nadzieji i perspektyw tego nie umożliwia...pracuję na pół etatu na poczcie...z czego opłacam szkołe...dorabiam sobie jako barman w weekendy...i z tego płaciłem rachunki za telefon, internet...lae przez ta pojbana bójke...straciłem ta prace...nie moge pracować bo mam rękę w gipsie...wszystko się nie układa...

Mam nadzieje, że jak to powiedział mój przyjaciel...to jest pokuta ale w odwrotną stronę...teraz mam same złe doświadczenia...ale potem bede miał same dobre..mam taką nadzieję...

Jutro jadę do szkoły..do Olsztyna...więc nie będe mógł napisać nic ...ale jak przyjade to opisze cały weekend...

3majcie się ciepło...pozdrawiam was

 

pan_listonosz : :
24 października 2003, 13:26
do pracy...?? ja chodze do szkoły i mam juz dość.... a ty chesz do pracy??? choaż tam... co mnie to...

Dodaj komentarz