Archiwum 22 października 2003


paź 22 2003 I PO POGRZEBIE...
Komentarze: 3

I po pogrzebie...dzisiaj był pogrzeb mojej cioci...myślałem, że wytrzymam...ale to nie jest takie proste...pierwszy raz popłakałem się podczas ostatniego pożegnania się z ciocią...wszedłem do kaplicy cmentarnej...i zobaczyłem otwarta trumnę...a wniej była ona...ciocia Grażyna...ta różowa twarz...jak laleczka...i ten lekki uśmiech na buzi...jak dziecko podczas snu...podszedłem do niej i złapałem ją za ręke...i wtedy sie rozpłakałem...juz wiem jak wygląda śmierć...jest zimna, strasznie zimna...jak dotykasz swoją ciepłą ręką dłoni kogoś kto jest martwy...to czujesz jak to jest...poczuć śmierć...ten chłód ciała ogarnia twoje i myslisz, że to właśnie ty mogłeś być na jej miejscu...niby dominujemy nad światem...ale nawet nie wiemy jakimi kruchymi istotami jesteśmy...

Drugi raz popłakałem się gdy trumna zjeżdżała pod ziemie...dziwne uczucie patrząc jak ktoś bliski jest spuszczany 1.5 metra pod ziemie i zostaje zasypany ziemią...dlaczego takie osoby jak moja ciocia odchodzą? Jest tyle śmieci na świecie, że zamiast niej mógł umrzec ktoś inny...życie nie jest łatwa sztuką...trudno jest to zrozumieć...ale trzeba...

Szkoda mi tylko jej dzieci...dla nich to jest starszne  przeżycie...i dziadków...tak nie powinno być...rodzice nie powinni chować swoich dzieci...

pan_listonosz : :